Padaczka - co robić po pierwszym napadzie u kierowcy?

by Marta
(Sosnowiec )

Witam Panie Darku,
W styczniu 2014r została zdiagnozowana u mnie padaczka (nieokreślona) po jednym omdleniu. Lekarz neurolog u którego się leczę od 18 roku życia stwierdził,że to jakieś nieporozumienie, żeby na podstawie jednego tylko omdlenia wydać taką diagnozę, ale ma Pani dokument (wypis ze szpitala na którym widnieje słowo padaczka). Nic na to Pani nie poradzi.


Następnie został zawiadomiony wydział komunikacji i zostałam skierowana na badanie. Na badaniu stwierdzono, że nie spełniam warunków do kierowania pojazdem co skutkowało cofnięciem uwapnień. Lekarz w ośrodku powiedział, że musi dać taką decyzję, bo jest pismo (wypis), ale żeby przyjść za 2 lata od tej daty, jeżeli nie będzie ataków. Jeśli pojawi się atak to od tego incydentu liczymy dalej rok czy 2 lata tego już nie pamiętam.


Jeżeli do stycznia/lutego 2016 r. nie pojawi się atak mogę ubiegać się o prawo jazdy. Podobno nie muszę zapisywać się na kurs (ale mogę), i trzeba tylko zdać egzamin.
Proszę mi powiedzieć, czy od lekarza neurologa w przychodni powinnam dostać jakieś zaświadczenie (opinie o braku napadów?

Gdzie powinnam się udać następnie ( na badanie dla kierowców), zapisać na kurs, czy do wydziału komunikacji?
Badania dla kierowców są dość drogie jak na kieszeń studentki. Dlatego nie chciałabym ponosić kosztów po których usłyszę powinnam załatwić to w innej kolejności.

Pozdrawiam, Marta

---

Moja odpowiedź
@Następne badanie odbędzie się w WOMP i trzeba wziąć od swojego neurologa kartę konsultacyjną neurologiczną, w której poświadczy dwuletni okres bez napadów choroby.

Kolejne badanie po WOMP-owskim jest u każdego lekarza uprawnionego do badań kierowców.