Egzamin kontrolny na prawo jazdy po ataku padaczki
by Wiesław
(Bydgoszcz)
Egzamin na prawo jazdy 2 lata po zabraniu prawka
Witam Panie Dariuszu.
Tak krótko opiszę mój problem.
W roku 2002 dostałem pierwszy atak padaczki z utratą przytomności. Byłem wówczas ok. tygodnia w szpitalu, później było wszystko dobrze. Nie brałem żadnych leków i nie zabrano mi prawa jazdy.
W marcu 2014 dostałem podobny, żona wezwała pogotowie czego do chwili obecnej żałuje. Znalazłem się w szpitalu na 10 dni, ponieważ w międzyczasie podawano mi dożylnie jakieś kroplówki i dodatkowo miałem jeszcze zapalenie żyły. Oczywiście wprowadzono mi leki przeciwdrgawkowe Depakine chrono.
Miesiąc po wyjściu ze szpitala otrzymałem pismo z wydziału komunikacji, że w związku z tym zdarzeniem szpital ich poinformował i kierują mnie na badania do Ośrodka Medycyny Pracy w Bydgoszczy i te badania będą kosztowały ok. 500 zł. Po tym fakcie udałem się do lekarza neurologa, ponieważ chciałem się dowiedzieć co i jak. Lekarz poinformował mnie że teraz nie ma sensu robić żadnych badań, ponieważ i tak mnie tam odrzucą i tylko stracę pieniądze, więc odpuściłem. 22 lipca 2014 roku otrzymałem decyzję z wydziału komunikacji w Bydgoszczy, że wysłali zapytanie do Ośrodka medycyny pracy czy zgłosiłem się do nich na badania i w związku z tym, że nie zrobiłem tych badań urząd zatrzymuje mi prawo jazdy kat. B i mam je niezwłocznie oddać. Zwrot zatrzymanego prawa jazdy nastąpi po przedłożeniu w terminie nie przekraczającym 1 roku od uprawomocnienia decyzji, orzeczenia lekarskiego wydanego przez lekarza uprawnionego do badań kierowców zatrudnionego w Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy, stwierdzającego brak przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami w ramach kat. B prawa jazdy oraz po uiszczeniu opłaty ewidencyjnej. Termin ten mija 29 lipca 2015 roku. Po upływie tego terminu, zwrot zatrzymanego prawa jazdy uzależniony będzie nie tylko od dostarczenia ww. orzeczenia i opłaty ewidencyjnej, ale również od uzyskania pozytywnego wyniku z egzaminu kontrolnego sprawdzającego moje kwalifikacje do kierowania pojazdami w ramach kat.B. Jest to jakiś obłęd Panie Darku. Neurolog twierdzi że jakiekolwiek badania można robić dopiero po 2 latach, a wydział komunikacji daje mi 1 rok na przedstawienie tych badań. w przeciwnym razie będę musiał robić ponowny egzamin. Czy po roku, czy nawet 2 latach zapomnę jak się jeździ? Niektórzy ludzie robiąc prawo jazdy nie mają nawet samochodów, a wsiadają do nich nawet po kilku latach i nie muszą robić ponownego egzaminu. Ja posiadam prawo jazdy od 1998 roku i przejechałem ok 900 000 km bez żadnego mandatu i utraty nawet 1 punktu. Bardzo proszę o pomoc ponieważ już nie wiem co z tym wszystkim zrobić.